Znacie już to serum?

Znacie już kolagenowe serum na brzuch, pośladki i uda?



Ma bardzo dobre opinie, dziewczyny sobie chwalą, to aż wstyd nie mieć swojego zdania na ten temat ;)

Dlatego też zaczęłam testować to serum i niebawem poznacie moją opinię :)

Oto co pisze na temat serum producent:

Kolagenowe serum zwalczające cellulit na udach, brzuchu i pośladkach
Serum kolagenowe Bingo Spa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.

Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,

Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy  oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry

L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.

Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.

Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę. Źródło: http://naturica.pl/serum-kolagenowe

Znacie to serum?
Ciekawa jestem jakie jest Wasze zdanie :)

5 powodów chronicznego zmęczenia

Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja zimą jestem bardzo często zmęczona. Do tej pory tłumaczyłam to sobie porą roku, temperaturą na dworze, brakiem słońca. 

Jednak jak się okazuje to nie jest takie oczywiste. Nasze zmęczenie, chroniczne zmęczenie - zależy od wielu czynników, oprócz tych trzech wyżej wymienionych są jeszcze:



1. Stres - jeśli się czymś mocno denerwujesz w ciągu dnia, w nocy nie możesz spać, więc następnego dnia jesteś zmęczony. To takie błędne koło.

2. Słodycze - jeśli jesz ich za dużo to jesteś często zmęczona! Wszystkiemu winny jest cukier, nieustabilizowany poziom cukru we krwi powoduje uczucie przemęczenia i apatii.

3. Woda - gdy czujesz się zmęczony, gdy boli głowa - wypij szklankę wody. Zmęczenie często potrafi też wynikać z braku prawidłowego nawilżenia.

4. Depresja - osoby cierpiące na depresję są zmęczone każdego dnia choćby nie pracowały fizycznie. 

5. Tarczyca - twoje zmęczenie zależy także od hormonów. Zbadaj tarczycę!




Zagęszczanie rzęs - BIOTEBAL - moja opinia

Jakiś miesiąc temu, TFU nawet półtora (!) wzięłam się za testowanie BIOTEBAL, takiej odżywki na porost rzęs. Myślę, że czas jaki poświęciłam na testowanie jest odpowiedni, by wyrobić sobie już o nim zdanie.

Jaki jest BIOTEBAL?



W moim odczuciu słaby niestety :(

Efekty miało być widać po 3 tygodniach stosowania, ja stosuję już 7 tydzień i jakoś nie widać żadnej różnicy. Wiedziałam, że to nie będzie tak, że nagle rzęsy mi urosną i będą zahaczać o czoło przy mruganiu, ale... żeby tak nic, a nic. Szkoda :(
Jestem trochę zawiedziona, bo ani długości ani objętości moich lichych rzęs mi nie poprawiły/

Dodatkowo mogę powiedzieć, że po każdym zastosowaniu piekły mnie oczy :(

Może znacie coś lepszego na porost rzęs?


L-karnityna - moja opinia o spalaczu tłuszczu!

Obiecałam to piszę! :)

L-karnityna to spalacz tłuszczu, który niedawno sobie kupiłam. Tyle się o tym naczytałam, że nie mogłam się powstrzymać i musiałam wypróbować na sobie! :)

A jak jeszcze zobaczyłam te efekty... :)
O tym pisałam już TUTAJ, więc nie będę się powtarzać, wolę się skupić na opinii.

No więc l-karnityna w słoiczku wygląda tak:


Duże opakowanie, gęsta, żelowa masa w środku. Pachnie na całe mieszkanie niemal i to bardzo intensywnie! Ale mi się podoba! :)

L-karnitynę zwana popularnie spalaczem tłuszczu powinno się stosować dwa razy dziennie, najlepiej przed/po ćwiczeniach. Jak się doczytałam l-karnityna działa ujędrniająco na skórę i działa jeszcze długo po tym jak ćwiczyliśmy.
Bardzo zachęcające jest to, że napisane jest, że trzeba ja używać łącznie z ćwiczeniami. Nie ma tu ściemy- ćwiczysz masz efekty, nie ćwiczysz - nie masz efektów. Jasne co? :)

Niektóre z was się pewnie teraz zastanawiają to po cholerę mi l-karnityna skoro ćwiczę to i tak schudnę. Owszem - schudniesz, ale...

nie tak szybko!
nie z takimi efektami!
i jeśli chcesz zrzucić kilka kilo i masz elastyczną skórę to GIT, ale jeśli chcesz zrzucić z pięć kilo czy tam więcej i nie chcesz potem beczeć, że ci skóra na brzuchu wisi jak torba to radzę się zainteresować taką l-karnityną, bo to ona pomoże ci ujędrnić ciało.


Jakie ja mam odczucia po kilku zastosowaniach l-karnityny?



Oczywiście żadnych spektakularnych efektów nie ma, ale nie spodziewałam się ich w tak krótkim czasie. Natomiast skóra jest wyraźnie ujędrniona po zastosowaniu l-karnityny, nawilżona i cudownie miękka w dotyku. Ja stosuję l-karnitynę po ćwiczeniach, gdy się już wykąpie. Po protu smaruję się nią i masuję skórę przez kilka minut by ją rozgrzać.

Raz nawet pokusiłam się o body-wrapping i owinęłam się folią po wysmarowaniu tym cudem i co? Wlazłam do łózka i zmęczona zasnęłam. W nocy budzę się zlana potem - tak się spociłam, że aż plecy miałam mokre, a nogi i brzuch to mi aż pulsowały. Ale za to ranooo... rano moja skóra była tak gładka i jędrna, że miałam wrażenie że mi ktoś na pośladkach supły porobił! ;)

Będę stosować dalej!
Dziś ważę 79 kilo, zobaczymy co będzie za tydzień :)
Trzymajcie kciuki za moje spalanie tłuszczyku, l-karnitynę i wagę w dół!

Jak L-karnityna w 42 dni spala 4,5 kilo tłuszczu z brzucha i boczków! :)

Hejka!

Muszę się do czegoś przyznać. Jestem uzależniona... normalnie jestem uzależniona ostatnio od zakupów w Sklepie Naturica! :)

Zrobiłam zakupy raz. Byłam bardzo zadowolona. Zrobiłam zakupy drugi raz, przesyłka błyskawiczna, Pan ze sklepu szalenie sympatyczny, produkty spełniły moje oczekiwania. Dostałam więc jako stała klienta maila z kodem rabatowym - chyba tylko głupi by nie skorzystał :) 
Kupiłam więc ponownie! Uwielbiam ich! ❤


Dziś chciałam więc opowiedzieć wam o jednym z kolejnych moich zakupów: L-karnitynie. Muszę sobie trochę ciała zrzucić, bo w maju mam komunię chrześniaka, więc chciałabym jakoś wyglądać, a nie jak wieloryb ;)

Kupiłam tą l-karnitynę zachęcona zdjęciami efektów jakie można po niej uzyskać, no jestem w wielkim szoku! Jestem zajebiście nakręcona i mam nadzieję, że znajdę w sobie siłę, by ćwiczyć jak ta blogerka, która osiągnęła spektakularne efekty.

Zresztą zobaczcie sami:


To zdjęcie pochodzi ze strony sklepu z tą L-karnityną.

Laska pisze, że zrzuciła cytuję: 

"- straciłam 4,5 kg,
- w tali jestem węższa o 11 cm
- w biodrach o 9 cm"

NIEZŁY WYNIK!


Ciekawe jaki będzie mój :)

W kolejnym poście wam napiszę co myślę o tej l-karnitynie i zdjęcia wam powrzucam, bo dziś już siły nie mam :P

A może ktoś coś... macie jakieś doświadczenia, efekty.. ? :)

Trik po którym twoje włosy będą rosły jak szalone!

Taki tekst przeczytałam dzisiaj w nagłówku jednego z portali.
Kliknęłam - rzecz jasna - bo ciekawska jestem i za chwilkę zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie zrobili mnie znowu w konia!
Nie raz już trafiło mi się tak, że po kliknięciu w taki baner wyskakiwało kolejne okienko, zapisz się na newsletter i bla bla bla...
Tym jednak razem tak się nie stało.
Otworzył mi się normalnie artykuł, a w nim...

Trik po którym włosy mają rosnąć jak szalone



Weź dwa surowe ziemniaki. 

Wrzuć do blendera i zmiksuj na gładka masę. Następnie przełóż całość do gazy i wyciśnij sok.
I ten to sok to jest właśnie to cudo, które ma sprawić, że włosy będą tak szybko rosnąć, że nie nadążysz ich czesać ;)

Hmm, nie wiem czy w to wierzyć, aczkolwiek spróbuję, a co mi tam!

Do tej pory znałam tylko dwa sposoby działające na porost włosów: MASAŻ i SZAMPON ZAGĘSZCZAJĄCY, ale być może ziemniaki będą kolejnym! :)