Mój sposób na zgagę!

Zgaga to mój największy wróg!
Długo nie znałam nawet tego słowa, ale do czasu. Niedawno coś mi się porobiło i gdy zjem coś pikantnego zgaga tak mi dokucza, że czasami to aż mi się rzygać chce. jak sobie z nią poradzić? Najlepiej pewnie pójść do apteki i kupić jakiś lek, ale nie na każdego to zadziała. na mnie absolutnie żadne tabletki nie działają.
Szukając sposobów na zgagę przypadkowo kiedyś trafiłam na książkę, w której przeczytałam, że na zgagę dobre są płukanki. Na początku nie uwierzyłam, bo co ma płukanie ust do zgagi, jak to pali w przełyku a nie w ustach?!
Jednak pewnego dnia, gdy byłam już mocno zdesperowana, wypróbowałam i faktycznie zadziałało! :)

Mój sposób na zgagę



1/4 łyżeczki soli
szklanka ciepłej wody

I tyle!

Wymieszaj to, płucz gdy tylko poczujesz zgagę! U mnie działa!
I znowu dochodzę do wniosku, że najprostsze sposoby są najlepsze :)

Zgaga znika, chociaż nie na długo, bo wiadomo do kolejnego razu, ale... dobre i to :)

Generalnie moim zdaniem zgagi łatwiej unikać niż z nią walczyć. Także bierzcie i to pod uwagę. Czasem lepiej sobie odmówić zjedzenia czegoś po czym mamy zgagę, niż później cierpieć i szukać sposobów na to jak tu sobie poradzić z tym cholernym pieczeniem.

0 komentarze:

Prześlij komentarz