KONIEC BLOGA

Oficjalnie oświadczam, że zamykam bloga.
Jeśli ktokolwiek go czytał i ma jeszcze ochotę na kontynuację trików urodowych zapraszam na FB.


Wielkich zmian nadszedł czas! :)

Witajcie Moje Drogie!



Wiem, że jest Was tutaj niewiele. Wiem, że są też takie laski, które czasem jednak do mnie zaglądają. 
Miałam już chwile załamania, chciałam zamykać tego bloga, bo motywacji brak, jednak daję sobie  i temu blogowi jeszcze jedną szansę.

Mam taki pomysł żeby na blogu pojawiało się więcej info na temat nowości kosmetycznych, ciekawostek, testów, recenzji... Może dzięki temu bloga się rozrusza i zyska czytelników, a ja odzyskam wiarę w to że jeszcze jednak coś z tego bloga będzie ;)

Co Wy na to jakbym zaproponowała wam, że będę na bloga też czasami wrzucać Wasze posty? 
Za darmo oczywiście, tak w ramach reklamy, albo wzajemnej promocji?

Czy któraś z was byłaby zainteresowana?

Jeśli tak to piszcie do mnie! Dogadamy się!

Jeśli jakimś cudem przeczyta mnie też jakiś sponsor, chętnie zrecenzuję produkty kosmetyczne :)

Dajcie znać co myślicie o takich zmianach na blogu :)

Od dzisiaj też zmieniam nazwę bloga, bo uważam, że ta jest dość toporna!


TIPS&TRICKS


URODOWE TRIKI (RECENZJE, TESTY, NOWOŚCI)

Najlepsza domowa maseczka do włosów

Hejka!

Chciałam wam dzisiaj podać najlepszą domową maseczkę do włosów.
Nie wiem czy wiecie, ale te maseczki, które kupujecie w sklepach mają w sobie mnóstwo szkodliwych substancji, które sprawiają, że twoje włosy:

- wypadają
- są przesuszone
- rozdwajają się
- są łamliwe
- tracą blask

Twoje włosy, szczególnie latem potrzebują szczególnej ochrony. Wiesz, że możesz zadbać o nie sama, domowymi sposobami? :) 

Dziś podam Ci przepis na fajną maseczkę, którą zrobisz w domu. Jest tania, łatwa w przygotowaniu i sprawi, że twoje włosy odzyskają blask :)

Najlepsza domowa maseczka do włosów



2 żółtka
łyżeczka soku z cytryny

Wymieszaj te składniki ze sobą i nałóż na włosy. Pozostaw na 20 minut. 

Już po jednej kuracji zobaczysz różnice na swoich włosach. Tylko pamiętaj, by nie przetrzymać maski na włosach, bo żółtko zaschnie i efekt będzie wprost przeciwny! ;)

Podobne działanie ma nakładanie na włosy jogurtu naturalnego. Czasami, szczególnie latem, gdy włosy mi się mocno przetłuszczają robię sobie całą kurację jogurtową, ale do tego już używam gotowej maski jogurtowej z olejkami które nawilżają i pielęgnują włosy.

Próbowałyście? :)

Mój pomysł na biznes z maseczkami Babuszki Agafii :)

Witajcie Kochani

Dziś piszę do Was z prośbą ;)

Pamiętacie jak pisałam kiedyś, że usuwam tego bloga? Nie widziałam w nim potencjału, bo ma mało czytelników, jest rzadko komentowany.. :(

Postanowiłam dać sobie jeszcze szansę i wymyśliłam sobie biznes :)

Noooo taki mini biznes ;)

Najpierw jednak chciałabym zrobić rozeznanie.



Od pewnego czasu uwielbiam kosmetyki Babuszki Agafii. Nie wiem czy znacie te maseczki. 

Próbowałyście kiedykolwiek chociaż jednej takiej maseczki?

Ja pierwszy raz znalazłam taką maskę w ofercie sklepu, w którym czasami coś kupuję - Sklepu Naturica. Potem była kolejna maska i kolejna. I tak się prawie uzależniłam od maseczek Babci Agafii :)



Co mi się w nich podoba?

Po pierwsze to, że mają bardzo unikalny skład. Mam wrażenie, że są nie do podrobienia, że nie ma takich kosmetyków na świecie. Wszędzie we wszystkich tych drogeryjnych kosmetykach w składzie są jakieś syntetyczne kolageny, ekstrakty z rumianku, szałwi... ziół, hmm jakby to nazwać... takich podstawowych, zwyczajnych. 

Natomiast w tych maseczkach Babuszki Agafii znalazłam np.:

cebulica syberyjska
wrzos islandzki
miodunka plamista

a nawet, UWAGA!

MLEKO ŁOSIA! :)

No dobra, ale do rzeczy.

Zastanawiam się ostatnio czy to dobry pomysł gdybym chciała tu na blogu - sprzedawać takie kosmetyki Babuszki Agafii. Czy to ma w ogóle sens? Czy miałabym klientów wśród moich czytelników? 

Jak myślicie, dobry pomysł?

Doradźcie coś? :)

Jak zrobić domową maseczkę wybielającą?

Hejka!

Wiecie co wam dziś przyszłam powiedzieć? Że odkryłam super maseczkę wybielającą do twarzy, którą możecie zrobić samodzielnie! :)

Ta maseczka ​​pomoże wam wybielić skórę i oczyścić twarz.

Do zrobienia tej maseczki potrzebne będą: jabłko, jogurt, cytryna, soda oczyszczona i miód. Wszystkie składniki macie w kuchni, prawda? I za to uwielbiam tą maseczkę! :)

beauty, girl, mask

Przygotuj:

Świeżo startego jabłka - 1 łyżka
Mleko lub jogurt - 1 łyżeczka
Świeży sok z cytryny - 1/2 łyżeczki
Soda oczyszczona - szczypta
Miód - 1/2 łyżeczki

Wymieszaj wszystkie składniki i pamiętaj, by nie dodać więcej sody niż w przepisie. Szczypta wystarczy. Jeśli dodasz więcej maska może wysuszyć ci skórę.

Można zastosować tę maseczkę na rękach, nogach, brzuchu, plecach - gdzie chcecie! Unikaj jedynie nakładania w okolice oczu. Maseczkę trzeba pozostawić na 15 minut na skórze, po tym czasie zmyć zimną wodą.

Po maseczce warto nałożyć dobry krem nawilżający.

Kompletny zestaw antycellulitowy dla średniozaawansowanych

Hejka!

Dziś będzie wpis sponsorowany, a co mi tam! ;)

Pewnie już zauważyliście, że od jakiegoś czasu robię zakupy w Sklepie Naturica, jestem zadowolona z ich obsługi, mają dużo fajnych produktów, które wpisują się w moje gusta. Jestem stałą klientką i co jakiś czas dostaje od nich kody rabatowe - to mi się bardzo podoba, a dziś dostałam propozycję napisania artykułu sponsorowanego o zestawie antycellulitowym. Pomyślałam czemu nie?! - może komuś się taki zestaw przydać :)

Kto zainteresowany - niech czyta  :)

Jeśli walczycie z cellulitem na pewno przyda Wam się pomoc w ujędrnianiu skóry. Myślałyście już o tym? Taki zestaw antycellulitowy przyda się szczególnie tym, którzy zupełnie nie mają pomysłu jak ujędrnić skórę. 

Kompletny zestaw antycellulitowy dla średniozaawansowanych 




W skład zestawu wchodzi: 

Koncentrat cynamonowo-kofeinowy z olejkiem z baobabu

NATURICA


Koncentrat cynamonowo - kofeinowy jest rewolucyjnym kosmetykiem, całkowicie różniącym się od tych, które znasz. Jest on tak pomyślany, by zachować w nim te wszystkie pozytywne cechy preparatów, które znasz, wysoko cenisz i uważasz za skuteczne. Ma maksymalną dawkę tych składników, które od lat znane są ze swoich antycellulitowych właściwości. Dobrane w takich proporcjach by jak najszybciej pomóc Ci pozbyć się problemu jakim jest cellulit i dyskomfortu z nim związanego.

Wyobraź sobie, że… 

! panujesz nad nadmiernym odkładaniem się tłuszczu w tkance skórnej
! masz ciało bez cellulitu
! Twoja skóra funkcjonuje prawidłowo
! w Twoim organizmie nie zalega woda i toksyny
! zapomniałaś co to zwiotczała skóra, pozbawiona jędrności


Brzmi dobrze?

To nie wszystko, dodatkowo:

! masz mniej centymetrów w udach, biodrach, na brzuchu
! Twój metabolizm przyspieszył
! Twoja skóra wygląda tak dobrze jak nigdy dotąd


Koncentrat cynamonowo - kofeinowy

! usuwa nadmiar wody z tkanek, toksyny
! powoduje że krew i limfa zaczyna płynąć szybciej
! wzmacnia tkankę łączną
! redukuje tkankę tłuszczową



Kolagenowe serum zwalczające cellulit na udach, brzuchu i pośladkach BingoSpa

NATURICA

Serum kolagenowe Bingo Spa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.

Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,

Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy  oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry

L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.

Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.

Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę :)


Cynamonowe algi do peelingu o właściwościach odchudzających BingoSpa

NATURICA


Odchudzające algi do peelingu to skuteczny preparat z algami Laminaria Digitata, mocznikiem, olejkiem miętowym i naturalną, drobnokrystaliczną solą

Peeling, czyli złuszczanie, polega na usuwaniu z powierzchni skóry martwych komórek naskórka. W wyniku naturalnego procesu regeneracji skóry, który powtarza się cyklicznie co 28 dni, powstają nowe komórki, zaś stare obumierają. Peeling BingoSpa pomaga się ich pozbyć, odsłaniając jaśniejszą i zdrowszą skórę. Poprawia również mikrokrążenie - po jego użyciu skóra ma natychmiast ładniejszy koloryt i jest gładsza. Ponieważ peeling oczyszcza ją głębiej niż zwykłe mycie, jest dzięki temu lepiej przygotowana na wchłanianie substancji aktywnych zawartych w preparatach BingoSpa.


Folia kosmetyczna

NATURICA

Folia znacznie ułatwi Ci robienie różnych zabiegów w domowym zaciszu. Świetnie sprawdza się w zabiegach body-wrapping, guam, na rozstępy.

Dzięki zastosowaniu folii podczas zabiegów substancje aktywne znajdujące się w kosmetykach głębiej wnikają w warstwy skóry - a tym samym szybciej i lepiej działają. Dzięki czemu i oczekiwane efekty pojawiają się znacznie szybciej w porównaniu z tradycyjnym sposobem aplikowania kosmetyku.


Te wszystkie przedstawione kosmetyki można oczywiście kupić oddzielnie, ale moim zdaniem nie ma sensu, bo cały zestaw jest tak skomponowany, że najlepsze efekty osiągniemy jeśli będziemy stosować te wszystkie kosmetyki razem. Poza tym jak to zwykle bywa - w zestawie jest taniej :)

Rano smarujemy ciało serum antycellulitowym, wieczorem bierzemy prysznic, robimy peeling, smarujemy się koncentratem, owijamy folią.. Zresztą! Wszystkiego dowiecie się klikając TUTAJ.

No i jak wam się podoba taki zestaw antycellulitowy?

Kupiłybyście go? :)

Maseczka z mlekiem łosia - moja opinia :)

Hejka!

Dzisiaj chciałam Wam przestawić moją ocenę i recenzję maseczki do twarzy z mlekiem łosia.
Zaciekawiła mnie ta maseczka, bo dzięki swojemu składowi wyraźnie się wyróżnia się na tle tych wszystkich innych masek.

Nie wiem czy zauważyłyście, ale ostatnio nigdzie nie można kupić masek do twarzy w słoiczkach. Nie wiem, może ja ślepa jestem czy coś.. no jeszcze do niedawna jak byłam w Rosmanie czy w Naturze miałam milion maseczek w słoiczkach lub tubkach, a teraz...? NIC! 

Nie jestem jakąś straszną fanką takich masek, nie kupuje ich codziennie, ale czasem lubię sobie odświeżyć twarz. Nie wiem czemu nagle wszyscy wycofali te maski wielorazowego użytku, że tak powiem, ale wkurza mnie, że teraz można kupić już tylko takie w saszetkach - jednorazowe.

Taka maska w saszetce po pierwsze, że chujowo się otwiera, zawsze przerwie mi się krzywo, muszę szukać nożyczek żeby ją ładnie i równo otworzyć, wrrrr.. niby nic wielkiego, ale wkurza! Jak stoję goła w łazience pod prysznicem, nie chce mi się latać po domu i szukać nożyczek.
Po drugie ilość maseczki w opakowaniu jest też wkurzająca. Albo jest jej za mało, że nie wystarczy mi na szyję, albo jest jej za dużo, że trochę mi zostanie na "drugi raz", a ten drugi raz nie następuje nigdy bo do następnego razu saszetka po prostu wysycha. I to wszystko za jedyne 5 zł. Niby niewiele, ale gdy się robi regularnie takie zabiegi, np. raz na tydzień to się już ładna sumka uzbiera!
Pewnie to specjalne zagranie producentów. Jak wcześniej były maski w słoiczkach to taki słoiczek kosztował 15 zł i wystarczył na 2 czy nawet 3 miesiące. Teraz żeby zrobić 4 razy w miesiącu maskę trzeba wydać 20 zł... bardzo opłacalne posuniecie, tylko ciekawe dla kogo!

Dlaczego o tym wszystkim piszę?

Bo mam nadzieję, że przeczyta to ktoś kto wymyślił te saszetki i coś z tym zrobi..
Ja stwierdziłam, że nie będę się już męczyć i od tej pory będę kupować już tylko maski w tubce.
Jedną z takich maseczek, która ostatnio przykuła moją uwagę jest maska z serii Babcia Agafia.

Maska z mlekiem łosia

Naturica


Kupiłam, wypróbowałam i jestem zadowolona.

Chcecie moja opinię, no to macie! :)

Opakowanie: Jak dla mnie wielki plus. Jest w saszetce, ale z zakrętką, także można ta maskę zakręcić i użyć jeszcze jeden raz i jeszcze jeden... BOMBA! Na razie zrobiłam ta maskę dwa razy i myślę, że zostanie mi jeszcze na kolejne dwa i jeszcze dwa, no kurde - wydajna jest niesamowicie! Myślę, że będę jej używała regularnie i wyrokuję, że dwa miesiące, może nawet trzy - jest jej naprawdę dużo!




Cena: Ja kupuję w Sklepie Naturica i tam kosztuje 8,50 zł - więc cena jest śmiesznie mała.. jak na maseczkę, która wystarczy na wiele razy, w porównaniu do tych z drogerii jednorazowych za 5 zł, to można powiedzieć, że prawie za darmo ;)

Odczucia: Po nałożeniu na twarz maska wygląda tak:


Łatwo się rozsmarowuje, bo podobnie jak krem. To maska nawilżająca więc musi być lekka. 
Ja to zrobiłam tak: najpierw oczyściłam twarz dokładnie, umyłam ją żelem z drobinkami (coś podobnego jak peeling) żeby pozbyć się nadmiaru sebum i martwego naskórka. Potem nałożyłam maskę na jakieś 15 minut. Na koniec zmyłam gazikiem nasączonym letnią wodą. Wrażenia? Kurcze! SUPER! Po oczyszczeniu twarzy moja skora stała się niezwykle miękka i jedwabiście gładka. Mam nadzieję, że dzięki subtelnemu peelingowi, który zrobiłam przed aplikacją maski składniki aktywne mogły głębiej wnikać w skórę. Mam nadzieję, że to mleko łosia tak ładnie mi tą moją wiecznie przesuszoną skórę nawilża :)

Oprócz mleka łosia w maseczce są jeszcze:

Różeniec górski – bogaty w organiczne kwasy i flawonoidy, dzięki czemu przywraca skórze sprężystość i elastyczność.

Sachalinska morwa biała - zawiera karoten, witaminy grupy B,  wygładza i tonizuje skórę.

Organiczny biały pszczeli wosk  - chroni skórę przed odwodnieniem [Źródlo: Naturica]

Ja jestem zachwycona! Uczucie nawilżenia twarzy pozostaje na długo :)

Oprócz tej maseczki kupiłam sobie jeszcze maskę dziegciową i też będę ją testować a o testowaniu na pewno wam niebawem napiszę :)

Czy któraś z Was już próbowała maskę z mlekiem łosia?
Jakie są wasze odczucia? :)

Szminka w kształcie penisa?!

No nie!
Tego jeszcze nie było! ;)

Zobaczyłam ten filmik na YT dzisiaj i stwierdziłam, że musicie to zobaczyć! Hehehe!

Używałybyście takiej szminki? :)




Jak złagodzić ból stóp po szpilkach?

Chodzisz w szpilkach?

Jeśli tak, to koniecznie przeczytaj moje dzisiejsze rady. Myślę, że Ci się przydadzą! :)

Jeśli całe dnie spędzasz na stojąco i do tego w szpilkach założę się, że wieczorami twoje nogi są ciężkie i obolałe jakby były zatopione w cemencie. Masaż, relaks, kąpiel - tylko to może przynieść ulgę twoim stopom. 

Wiesz jak zrobić taką kąpiel?
Wiesz jak złagodzić ból stóp po szpilkach?

Zaraz podam ci świetny sposób!


Domowa kąpiel stóp



1 łyżka oliwy
1 łyżeczka olejku aloesowego
5 kropli olejku eukaliptusowego
1 łyżka wody mineralnej

Wymieszaj wszystkie składniki w średniej wielkości misce i zanurz w niej stopy. Odpoczywaj w ten sposób przez jakieś 20 minut. 

Po takiej kąpieli wmasuj w stopy krem nawilżający. 

Bardzo dobrze też działają sole do kąpieli stóp. To moja ulubiona:






Serum kolagenowe usuwające cellulit na brzuchu, pośladkach, udach?

Hejka!

Dzisiejszy post będzie iście promocyjny! Jeśli walczycie z cellulitem (tak jak ja), to być może przyda wam się takie serum.

Wyhaczyłam promocję w moim ulubionym sklepie internetowym, więc dzielę się nią z Wami :)

To serum ponoć, pięknie pachnie, poprawia wygląd skóry no i ma usuwać cellulit. Ja tam w jakieś cuda nie wierzę, wiem że do usunięcia cellulitu nie wystarczy smarowanie się serum, ale obok diety i ćwiczeń warto stosować jakieś wspomagające kosmetyki :)

Serum zwalczające cellulit na brzuchu, pośladkach i udach w PROMOCJI! :)



Serum kolagenowe Bingo Spa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.

Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,

Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy  oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry

L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.

Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.

Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę.

To serum ma bardzo dobre opinie i czytałam, że jest rewelacyjne! Kosztuje sporo, ale teraz jest w promocji, więc postanowiłam sobie zamówić! :)

Gdy je przetestuję na pewno wam o tym napisze, a tymczasem zapytam Was o Wasze zdanie. 
Znacie to serum? 
Co o nim myślicie? :)


Wzmacniający bioolejek do brwi i rzęs! :)

Hejka!

Jakiś czas temu testowałam Biotebal, pamiętacie? Moja opinia pojawiła się wtedy TUTAJ. Nie zadowolił mnie zbytnio ten produkt więc postanowiłam poszukać czegoś innego i znalazłam! :)

Bioolejek do brwi i rzęs - nie zawiera parabenów, silikonów, sztucznych barwników, konserwantów i substancji zapachowych! I to jest SUPER jak dla mnie! :)

Co jeszcze ma w sobie ten olejek?

Poczytajcie! :)

Wzmacniający bioolejek do rzęs i brwi



Naturalne oleje to jedne z najbardziej unikalnych i niezawodnych metod pielęgnacji skóry i włosów. Zawierają duże ilości witamin, substancji biologicznie czynnych i kwasów tłuszczowych, dzięki czemu pomagają nam utrzymać skórę i włosy w doskonałym stanie. 

Bioolejek do rzęs i brwi został wzbogacony w olej ze słodkich migdałów, olej z pestek brzoskwini, ekstrakt bławatka, olej jojoba, roślinny kompleks PROCAPIL oraz witaminy A, B, C, E i F. Wzmacnia mieszki włosowe brwi i rzęs, pobudzając je do szybszego wzrostu włosków. Nasyca skórę witaminami, wygładza ją, koi i nawilża.

Składniki aktywne:

Organiczny olej ze słodkich migdałów- tworzy na powierzchni włosków jedwabistą powłoczkę wzmacniając je i odżywiając. Odżywia skórę witaminami.
Olej brzoskwiniowy i ekstrakt bławatka- łagodzą podrażnienia skóry, poprawiają stan włosów, wzmacniają ich cebulki. 
Olej jojoba- cenne źródło witaminy E i polinienasyconych kwasów tłuszczowych. Efektywnie wzmacnia korzenie włosów, stymuluje ich wzrost, usuwa podrażnienia.
Roślinny kompleks PROCAPIL oraz witaminy A,B,C,E i F -odżywiają i tonizują skórę, wzmacniają mieszki włosowe i pobudzają wzrost włosków.


Sposób użycia:
Za pomocą aplikatora nałożyć niewielką ilość produktu na czystą skórę wzdłuż linii rzęs oraz na brwi. Delikatnie pomasować, aż do wchłonięcia. Odpowiedni dla osób o wrażliwej skórze. Tylko do użytku zewnętrznego.

Źródło: NATURICA.

Znacie ten olejek?
Warto go kupić?

Ps. To zapewne już mój ostatni post przed świętami, więc życzę wszystkim wesołego jajka! ;)




Trzy zaskakujące sposoby na ból ucha

Bolało was kiedyś ucho?
Jeśli nie to zapewne nie wiecie co to za ból.
Ja czasami miewam bóle ucha i wierzcie mi, nic przyjemnego! Dlatego chciałam podpowiedzieć wszystkim tym, którzy miewają takie bóle jak sobie poradzić.

Oczywiście najlepiej jest udać się do lekarza, ale czasami ucho zaczyna nas boleć w weekend lub święta. 

Domowe sposoby na ból ucha



1. Antybakteryjne krople do ucha - rozgnieć ząbek czosnku, wymieszaj z kilkoma kroplami oliwy z oliwek i wkrapiaj do ucha kilka razy dziennie.

2. Wkrapiaj kilka kropli wody utlenionej do ucha 2-3 razy dziennie.

3. Rozgrzewaj i schładzaj na zmianę ucho - to powinno załagodzić ból. Chłodzić możesz kostkami lodu, a ogrzewać suszarką :)





Body-wrapping, czyli pozbądź się cellulitu do lata!

Robiłyście sobie kiedykolwiek body-wrapping?

Wiecie jak działa taki zabieg?

Jeśli nie to naprawdę zachęcam, bo to jeden z najprzyjemniejszych i najfajniejszych zabiegów jakie możecie zrobić w domu. Co wam to da? 

Dzięki body-wrappingowi:

* pozbędziecie się cellulitu
* ujędrnicie skórę
* wygładzicie skórę
* nawilżycie naskórek
* pozbędziecie się fałdek

Jak zrobić body-wrapping?

http://www.skinbodyhealthclinic.com/


Najpierw trzeba kupić sobie koncentrat do body wrappingu. Są jego różne rodzaje, od słabych po prawdziwe hardkory. Wszystkie te koncentraty pachną obłędnie i mają "fakturę" galaretki, nakłada się je przyjemnie, łatwo wnikają w skórę.

http://naturica.pl/koncentrat-cynamowo-kofeinowy250

http://naturica.pl/koncentrat-bingospa500


KONCENTRAT

http://naturica.pl/koncentrat-cynamowo-kofeinowy

Po nałożeniu i wklepaniu ich w ciało owijamy się folią i okrywamy kocem na jakieś 45 minut.
Jeśli użyjecie profesjonalnej folii będziecie się pocić jak świnki i o to chodzi! W ten sposób wasz organizm wywala toksyny i spala cellulit :)

Jeśli będziecie taki zabieg powtarzać regularnie 2 razy w tygodniu macie szansę pozbyć się cellulitu do lata! :)

pinkroom.com.pl

Są takie laski, którym się to udaje w 6 tygodni, ale do tego trzeba troszkę aktywności fizycznej i zmianę diety.

Warto?

Myślę, że warto!

Kto by tam chciał mieć cellulit! ;)

A jak można się go pozbyć w przyjemny sposób za kilkanaście złotych... bo tyle przeciętnie kosztuje KONCENTRAT ANTYCELLULITOWY.

A ile za taki JEDEN zabieg zapłacicie w gabinecie kosmetycznym?



80 zł!!!

I to tylko za jeden zabieg!!!

W tej cenie możecie kupić profesjonalny koncentrat i używać go przez pół roku!

Także nie dajcie się naciągnąć! 
W domu będzie taniej! :)


Łupież znika już po jednym myciu!

Wiecie co mi się ostatnio przytrafiło? ŁUPIEŻ - cholera! Kupiłam jakiś tani szampon raz umyłam i nie mogę się teraz pozbyć dziada! Najgorsze jest to, że ten łupież to nie takie tam drobne łuski, a prawdziwe płaty! Skóra schodzi mi z głowy płatami! Myślałam, że się zapłaczę! Zaczęłam szukać na to jakiejś sensownej metody i wtedy trafiłam na TEN artykuł.



Trochę mi się wierzyć w to nie chciało, że już po jednym umyciu łupież zniknie, ale co mi szkodzi spróbować. Olej kokosowy mam, olejek rycynowy w aptece kosztuje może z 5 złotych..

A przepis jest taki:

Zmieszaj w równych proporcjach olej kokosowy i olej rycynowy, nałóż pastę na skórę głowy. Zawiń głowę folią, ręcznikiem i po 30 minutach umyj włosy.

Jaki efekt?

Nie uwierzycie, ale faktycznie po jednym umyciu łupieżu było znacznie mniej! A ten który został między włosami dał się ładnie wyczesać. No rewelka! Jestem zachwycona!

Polecam ten sposób gdy inne nie działają. Szczególnie dobry dla tych co mają włosy wiecznie w białych płatach. Moja koleżanka tak ma, że po każdym myciu ma łupież i to niezależnie od tego czy zmieni szampon czy nie. Także takie osoby mogą stosować tą pastę przy każdym myciu :)

Jedynym minusem jest to, że jak położycie ją na włosy, a nie na skórę głowy to mogą wam się szybciej przetłuszczać, ale to trzeba uważać po prostu! :)

Płukanka wybielająca zęby

Hejka!

http://pyhealthy.com


Dziś wam podam szybki przepis na płukankę wybielającą, którą możecie z łatwością zrobić w domu.

Nie wiem czy faktycznie wybiela zęby, bo na razie płukałam nią usta 2 razy, a dwa razy to zdecydowanie za mało, ale jak to sprawdzę to dam wam znać na pewno! :)

A jakby ktoś nie chciał czekać na moją recenzję, to może zacząć już dziś, na pewno się nie otrujecie! ;)

Przepis jest prosty:

Bierzecie kieliszek octu jabłkowego i kieliszek wody, mieszacie ze sobą. Płuczecie kilkanaście minut usta przez myciem zębów. TYLE.

Proste prawda? :)

Mam nadzieje, że to zadziała, bo mi ostatnio przez kawę trochę pożółkły zęby.

Ocet jabłkowy jest też fajny w odchudzaniu.
Natomiast wybielić zęby możecie też olejem kokosowym.

POWODZENIA! :)





Białkowa, błyskawiczna maska usuwająca zaskórniki

Nigdy nie sądziłam, że to będzie mnie dotyczyło. Myślałam zawsze, że takie problemy mają nastolatki, trądzik, gule zaskórniki, to problemy skórne małolatów w okresie dojrzewania, aż tu nagle...

Pewnego dnia budzę się, patrzę na swoją twarz i co widzę?

Czarne kropki, jak piegi!

Aaaaa, to zaskórniki!

Co z nimi zrobić?

Drapać, wyciskać, ścierać peelingiem?

ABSOLUTNIE NIE!

Zaskórniki najlepiej usuwać z pomocą specjalnie przeznaczonych do tego masek. Mój sposób do tej pory był taki:

Robię sobie parówkę lub gorącą kąpiel, aby otworzyć pory w skórze, nakładam maskę usuwającą zaskórniki i zwężającą pory, a potem jakiś krem nawilżający, ewentualnie olejek. I JUŻ!

Wczoraj zobaczyłam na Facebooku filmik, w którym dziewczyna pokazywała jak w prosty sposób zrobić maskę z białka jajka na twarz, która usunie zaskórniki i ładnie ściągnie skórę. Muszę wypróbować!

Fot. https://www.facebook.com/healthbeauty37/


Jakbyście też chcieli to powiem wam jak taką maskę zrobić:

Układacie na twarzy listki papieru toaletowego i smarujecie je białkiem jaja kurzego. Gdy białko wyschnie, maska zrobi się twarda jak kamień, wtedy po prostu ją zdejmujemy i nakładamy na twarz olejek.

GOTOWE!

Przyda się? Wypróbujecie? :)

Gdy twoje stopy śmierdzą jak z murzyńskiej chaty...



Mój brat nigdy nie przykładał zbytnio uwagi do higieny osobistej. Co tu dużo gadać, jest chłopakiem i to młodym, więc do tej pory chyba ważniejsze dla niego było - piwo, koledzy, gry na komputerze.
Jednak od kiedy ma dziewczynę i to PIERWSZĄ - zaczął o siebie dbać - NO W KOŃCU!

I przychodzi dzisiaj do mnie ten nieborak i wali prosto z mostu - słuchaj mam problem, jak zdejmuje buty to mi z nich śmierdzi jak z murzyńskiej chaty, co mam robić?

Zażartowałam sobie z niego i pytam z przekąsem - może myć się? :)
Nie było mu jednak do śmiechu więc postanowiłam mu pomóc. 

Na początek kazałam mu często myć nogi i zmieniać skarpetki, potem próbowaliśmy kąpieli, talków do stóp, dezodorantów, złuszczania, masaży i NIC!


Postanowiłam więc namówić go na wypróbowanie najbardziej ekstremalnych sposobów na śmierdzące stopy:

* umieściliśmy koci żwirek w skarpetach, a skarpety w butach na całą noc (oczywiście żwirek nieużywany przez kota!) - żwirek ma pochłaniać zapachy i wilgoć :)

* codziennie wyjmowaliśmy wkładki z butów po przyjściu do domu i suszyliśmy je

* przed nałożeniem skarpet brat obsypywał stopy mąką kukurydzianą, która miała działać jak talk

* nawet smarowaliśmy stopy antyperspirantem!

Niestety okazało się, po długich perypetiach którymi was nawet nie chcę zanudzać, że brat miał tak niezdrową dietę, że to przez fast-foody tak mocno się pocił, a jego pot tak bardzo śmierdział.

Dlatego przestrzegam - zwracajcie uwagę na swoją dietę nie tylko ze względu na swoją figurę, ale także ze względu na zapachy, które wydzielacie ;)


Dziwny sposób na porost włosów

Hej!

Dziś chciałabym wam powiedzieć o dziwnym sposobie na porost włosów. Nie wiem czy działa, bo jeszcze nie próbowałam, ale widziałam go już tyle razy, że chyba w końcu spróbuje tego sposobu! ;)

Nie wiem czy używacie fejsa, ja mam, używam, jak widać, hehe ;)

I na mojej tablicy co jakiś czas pojawiają się filmiki o tym jak pielęgnować urodę, jak robić płukanki, maseczki i tam inne takie..
Zwykle przelecę tak szybko wzrokiem i przewijam stronę dalej, chyba, że... na ekranie pojawi się piękna długowłosa bruneta. Nie wiem czy ją kojarzycie, jak macie polubione różne urodowe stronki na fejsie to na pewno kojarzycie! Obok niej nie da się przejść obojętnie. Ona ciągle coś wrzuca i jest co chwilę na różnych kanałach. Nie ma co, pomysły ma fajnie, poza tym jest bardzo piękną kobietą. No i własnie ta babeczka ostatnio tyle razy mi się przewijała z tym swoim sposobem na długie włosy, że postanowiłam wam o tym napisać :)

Jakby tak popatrzeć na jej włosy to można pozazdrościć. gdyby to było takie proste... zastosować dziwna płukankę do włosów i włosy rosną jak szalone...! :)

No dobra nie trzymam Was dłużej w niepewności!

Dziwny sposób na porost włosów



Do zrobienia mikstury na porost włosów potrzebne będą: woda i płyn  do płukania jamy ustnej np. Listerine. Wymieszaj te dwa płyny w proporcjach 1:1 i przelej całość do spryskiwacza. Wcieraj miksturę w skalp. Nie wiem jak często trzeba to robić i jak długo by zobaczyć efekty, mogę się tylko domyślać, że codziennie i poczekać trzeba będzie z miesiąc pewnie...

Znaliście taka miksturę na porost włosów?
Może znacie inne, lepsze sposoby?

5 sposobów na nieświeży oddech

Dziś przedstawiam wam 5 sposobów na nieświeży oddech. Warto je znać, bo czasami zdarza nam się mieć takowy. Gdy jesteśmy na ważnym spotkaniu, w pracy, u znajomych, wstydzimy się otworzyć usta. Co zrobić by się szybko pozbyć nieświeżego oddechu? jak sobie poradzić gdy nie mamy pod ręką odświeżacza do ust ani gumy?

5 sposobów na nieświeży oddech



1. Przepłucz usta wodą. najprostsza rzecz jaka możesz zrobić.W jamie ustnej znajduje się mnóstwo bakterii, które powodują przykry zapach z ust.

2. Drap językiem o zęby. Na języku zbiera się warstewka bakterii, które rozkładają białka wytwarzając nieprzyjemnie pachnący gaz. Spróbuj zdrapać osad z języka i szybko wypłucz usta.

3. Zjedz szybko pomarańcza lub cytrynę. Zawarty w owocach cytrusowych kwas stymuluje śliniaki do produkowania większej ilości śliny, co działa podobnie jak płukanie ust.

4. Jeśli jesteś na obiedzie i zobaczysz natkę pietruszki szybko zacznij ją żuć. Natka zawiera dużo chlorofilu, który odświeża oddech i działa bakteriobójczo.

5. Zjedz cokolwiek. Jeśli masz taka możliwość włóż cokolwiek do ust i jedz powoli, żuj, ssaj .. aby pozbyć się nieświeżego oddechu. Staraj się zabić jeden zapach drugim.

A jakie wy macie pomysły na nieświeży oddech? :)

Znacie już to serum?

Znacie już kolagenowe serum na brzuch, pośladki i uda?



Ma bardzo dobre opinie, dziewczyny sobie chwalą, to aż wstyd nie mieć swojego zdania na ten temat ;)

Dlatego też zaczęłam testować to serum i niebawem poznacie moją opinię :)

Oto co pisze na temat serum producent:

Kolagenowe serum zwalczające cellulit na udach, brzuchu i pośladkach
Serum kolagenowe Bingo Spa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.

Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,

Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy  oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry

L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.

Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.

Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę. Źródło: http://naturica.pl/serum-kolagenowe

Znacie to serum?
Ciekawa jestem jakie jest Wasze zdanie :)

5 powodów chronicznego zmęczenia

Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja zimą jestem bardzo często zmęczona. Do tej pory tłumaczyłam to sobie porą roku, temperaturą na dworze, brakiem słońca. 

Jednak jak się okazuje to nie jest takie oczywiste. Nasze zmęczenie, chroniczne zmęczenie - zależy od wielu czynników, oprócz tych trzech wyżej wymienionych są jeszcze:



1. Stres - jeśli się czymś mocno denerwujesz w ciągu dnia, w nocy nie możesz spać, więc następnego dnia jesteś zmęczony. To takie błędne koło.

2. Słodycze - jeśli jesz ich za dużo to jesteś często zmęczona! Wszystkiemu winny jest cukier, nieustabilizowany poziom cukru we krwi powoduje uczucie przemęczenia i apatii.

3. Woda - gdy czujesz się zmęczony, gdy boli głowa - wypij szklankę wody. Zmęczenie często potrafi też wynikać z braku prawidłowego nawilżenia.

4. Depresja - osoby cierpiące na depresję są zmęczone każdego dnia choćby nie pracowały fizycznie. 

5. Tarczyca - twoje zmęczenie zależy także od hormonów. Zbadaj tarczycę!




Zagęszczanie rzęs - BIOTEBAL - moja opinia

Jakiś miesiąc temu, TFU nawet półtora (!) wzięłam się za testowanie BIOTEBAL, takiej odżywki na porost rzęs. Myślę, że czas jaki poświęciłam na testowanie jest odpowiedni, by wyrobić sobie już o nim zdanie.

Jaki jest BIOTEBAL?



W moim odczuciu słaby niestety :(

Efekty miało być widać po 3 tygodniach stosowania, ja stosuję już 7 tydzień i jakoś nie widać żadnej różnicy. Wiedziałam, że to nie będzie tak, że nagle rzęsy mi urosną i będą zahaczać o czoło przy mruganiu, ale... żeby tak nic, a nic. Szkoda :(
Jestem trochę zawiedziona, bo ani długości ani objętości moich lichych rzęs mi nie poprawiły/

Dodatkowo mogę powiedzieć, że po każdym zastosowaniu piekły mnie oczy :(

Może znacie coś lepszego na porost rzęs?


L-karnityna - moja opinia o spalaczu tłuszczu!

Obiecałam to piszę! :)

L-karnityna to spalacz tłuszczu, który niedawno sobie kupiłam. Tyle się o tym naczytałam, że nie mogłam się powstrzymać i musiałam wypróbować na sobie! :)

A jak jeszcze zobaczyłam te efekty... :)
O tym pisałam już TUTAJ, więc nie będę się powtarzać, wolę się skupić na opinii.

No więc l-karnityna w słoiczku wygląda tak:


Duże opakowanie, gęsta, żelowa masa w środku. Pachnie na całe mieszkanie niemal i to bardzo intensywnie! Ale mi się podoba! :)

L-karnitynę zwana popularnie spalaczem tłuszczu powinno się stosować dwa razy dziennie, najlepiej przed/po ćwiczeniach. Jak się doczytałam l-karnityna działa ujędrniająco na skórę i działa jeszcze długo po tym jak ćwiczyliśmy.
Bardzo zachęcające jest to, że napisane jest, że trzeba ja używać łącznie z ćwiczeniami. Nie ma tu ściemy- ćwiczysz masz efekty, nie ćwiczysz - nie masz efektów. Jasne co? :)

Niektóre z was się pewnie teraz zastanawiają to po cholerę mi l-karnityna skoro ćwiczę to i tak schudnę. Owszem - schudniesz, ale...

nie tak szybko!
nie z takimi efektami!
i jeśli chcesz zrzucić kilka kilo i masz elastyczną skórę to GIT, ale jeśli chcesz zrzucić z pięć kilo czy tam więcej i nie chcesz potem beczeć, że ci skóra na brzuchu wisi jak torba to radzę się zainteresować taką l-karnityną, bo to ona pomoże ci ujędrnić ciało.


Jakie ja mam odczucia po kilku zastosowaniach l-karnityny?



Oczywiście żadnych spektakularnych efektów nie ma, ale nie spodziewałam się ich w tak krótkim czasie. Natomiast skóra jest wyraźnie ujędrniona po zastosowaniu l-karnityny, nawilżona i cudownie miękka w dotyku. Ja stosuję l-karnitynę po ćwiczeniach, gdy się już wykąpie. Po protu smaruję się nią i masuję skórę przez kilka minut by ją rozgrzać.

Raz nawet pokusiłam się o body-wrapping i owinęłam się folią po wysmarowaniu tym cudem i co? Wlazłam do łózka i zmęczona zasnęłam. W nocy budzę się zlana potem - tak się spociłam, że aż plecy miałam mokre, a nogi i brzuch to mi aż pulsowały. Ale za to ranooo... rano moja skóra była tak gładka i jędrna, że miałam wrażenie że mi ktoś na pośladkach supły porobił! ;)

Będę stosować dalej!
Dziś ważę 79 kilo, zobaczymy co będzie za tydzień :)
Trzymajcie kciuki za moje spalanie tłuszczyku, l-karnitynę i wagę w dół!